MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gala Tomka Makowskiego w Zielonej Górze

Przemysław Piotrowski 68 324 88 69 [email protected]
7 maja w hali CRS-u po prostu trzeba być, bo szykuje się wspaniałe widowisko
7 maja w hali CRS-u po prostu trzeba być, bo szykuje się wspaniałe widowisko andysteel / sxc.hu
Znamy już pełną obsadę gali Tomasza Makowskiego, która 7 maja odbędzie się w Zielonej Górze. Zobaczymy aż cztery walki o mistrzostwo świata. To pierwsza taka impreza w Europie!

- Jeszcze nigdy na naszym kontynencie nie miała miejsca gala, gdzie były cztery pojedynki o pas zawodowego mistrza świata - zachwala Makowski. - Mam nadzieję, że to będzie początek cyklu wspaniałych imprez w Zielonej Górze, bo chcę, aby Maku Fight Champion odbywała się regularnie raz w roku.

To dopiero w planach, ale pierwsza impreza już za nieco ponad miesiąc. W hali CRS-u zobaczymy dziewięć starć, wszystkie w formule K-1. W pierwszych pięciu pojawią się najlepsi zawodnicy z okolic. Najpierw zawalczą Krzysztof Kaczmarek (Max Boxing Klub Nowa Sól) z Tomaszem Lipińskim (Jedi Boxing Zielona Góra). Potem do ringu wkroczą Paweł Tomczak (Fight Club Zielona Góra) z Sebastianem Żebrowskim (Gwardia Zielona Góra). Kolejne starcie to: Jakub Kozera (Gwardia) - Leonard Pociask (Czerwony Smok Poznań), Adam Grześkowiak (SKF Boksing Zielona Góra) - Michał Szmajda (Max Boxing Klub) oraz Robert Żytkiewicz - Toby Blair (Australia). Przedostatni jest doskonale znany z gali w Świebodzinie, na której wywalczył pas zawodowego mistrza świata pokonując Portugalczyka Jose Oliveirę Bogao.
- Uważam, że trzeba dawać szansę młodym, utalentowanym kick boxerom z naszego regionu - twierdzi Makowski. - Oni dopiero zaczynają swoją karierę, a takie gale pozwalają na pokazanie się szerszej publiczności.

Potem czekają nas prawdziwe konfitury, bo przed walką wieczoru odbędą się aż trzy pojedynki o tytuł. Na ring wyjdą wszyscy najlepsi polscy zawodnicy, którzy z pewnością dadzą niezapomniany pokaz kick boxingu na najwyższym poziomie. Michał Tomczykowski spotka się z Predragiem Simunecem z Chorwacji, Paweł Jędrzejczyk z Gruzinem Mukutadze Ednarim, a Marcin Parcheta z Hiszpanem Juanem Antonio Fernandezem.
- To absolutna czołówka światowa, więc możemy liczyć na wielkie emocje - twierdzi Makowski. - W walce wieczoru ja zmierzę się natomiast z Australijczykiem Brettem Craine-Whitem. Tu nastąpiła zmiana, bo miałem walczyć z Japończykiem, ale niestety, katastrofalne trzęsienie ziemi w ich kraju wszystko popsuło. Bardzo przepraszał i ja go całkowicie rozumiem.

Zdaniem "Maka" jego najbliższy rywal to niezwykle trudny przeciwnik, który stoczył już ponad 20 mistrzowskich walk. Obecnie przygotowuje się w Tajlandii, tam gdzie ostatnie miesiące spędził nasz as.
- Bardzo silny i szybki. Z pewnością będzie bardzo groźny - twierdzi Makowski. - Ja podobnie jak on, do tej gali szykowałem się w ojczyźnie muay thai, ale pod okiem jednej z największych legend z Tajlandii, trenera, który w całej karierze stoczył ponad 600 walk i przegrał tylko pięć. Nie obyło się bez niespodzianek, bo nawet wylądowałem w szpitalu, przez zapalenie mięśni brzucha. Teraz troszkę się oszczędzam, ale na galę będę w formie.
"Maku" nie chce zdradzać wszystkich niespodzianek, ale obiecuje imprezę na najwyższym poziomie. Będzie ona transmitowana na żywo przez telewizję ZielonaGóra24.TV, a retransmisja z mistrzowskich walk w Canal+. Bilety można kupować za pośrednictwem strony www.abilet.pl.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska