Od pierwszych minut spotkania zielono¬górzanie narzucili swój styl gry. Już w ósmej minucie padł pierwszy gol dla miejscowych, po wzorowej akcji i precyzyjnym strzale w długi róg Sebastiana Górskiego. Czternaście minut później było już 2:0. Przemysław Mycan z rzutu wolnego precyzyjnie podał piłkę do będącego na czystej pozycji Wojciecha Okińczyca, który nie zmarnował okazji. Jednak przed przerwą defensywa Falubazu popełniła dwa szkolne błędy, co skrzętnie wykorzystali goście, doprowadzając do remisu w ciągu zaledwie dwóch minut.
Po zmianie stron gospodarze zagrali z większą finezją i polotem, zdobywając trzy gole, choć przy lepiej ustawionych celownikach ich pierwsza wygrana na wiosnę mogła być większa. Punkty cieszą, ale sama gra Falubazu już nieszczególnie.
Falubaz Zielona Góra – Polonia Głubczyce 5:2 (2:2)
Bramki: Górski (8), Okińczyc (22), Mycan (77), Izdebski (82), Kobusiński (88-karny) – Fedoro¬wicz (41), Bawoł (42).
Falubaz: Budzyński – Król (od 46 min Kobusiń¬ski), Ostrowski, Droszczak, Ekwueme – Górski ż.k., Małecki, Cipior (od 77 min Izdebski), Kochanowski ż.k. (od 42 min Atehenstadt) – Okińczyć ż.k., Mycan (od 77 min Konieczny).
Polonia: Górecki – Sobczyński, Rudnik ż.k., Broniewicz, Bury (od 67 min Zawadzki) – Fedorowicz ż.k., Santos (od 73 min Lechowicz), Czarnecki ż.k., Wanat – Bawoł, Grek.
ZOBACZ TEŻ:Koszykarze Stelmetu Zielona Góra pokonali Rosę Radom [DUŻO ZDJĘĆ]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?