MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Płaczemy ze szczęścia, gdy ktoś jedzie na przeszczep. To dla niego nowe życie - mówi Bogumiła Burda, szefowa stowarzyszenia Nerka

Ilona Burkowska
Ilona Burkowska
Natalia Dyjas
Rozmowa z prof. Bogumiłą Burdą, szefową Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Nerka” w Zielonej Górze, które w najbliższą niedzielę organizuje obchody ogólnopolskiego dnia nerki i lubuski zjazd osób po przeszczepie nerki

W ubiegłym roku dokonano w Polsce 885 przeszczepów nerek. To dużo czy mało?
Mało. Bardzo, bardzo mało. Bywały lata, że przeszczepów było ponad tysiąc… Niestety, w 2018 roku liczba przeszczepów zmalała i trzeba o tym głośno mówić.

Dlaczego?

Na to składa się kilka czynników. Jesteśmy społeczeństwem świadomym, a jednak boimy się pewnych rzeczy. Oddawania narządów do przeszczepu także. Mówimy, że jesteśmy otwarci i chcemy ratować czyjeś życie, ale nadal jest za mało na przykład przeszczepów rodzinnych. Zbyt mało mamy pobrań narządów do przeszczepu. W 2017 było ich w województwie lubuskim 150.
W 2018 roku w Polsce było 1390 przeszczepień narządów od zmarłych dawców, przeszczepów od dawców żyjących było tylko 40 na cały kraj. A na koniec 2018 roku czekało na przeszczep 1977 osób!

Kto może być dawcą?

Według prawa każda osoba zmarła może być potencjalnym dawcą narządów do przeszczepu. Oczywiście wiemy, że tak się nie dzieje, są sprzeciwy rodziny... To bardzo dramatyczne, tragiczne i indywidualne sytuacje… Dlatego każdy, kto podejmie decyzję o podpisaniu oświadczenia woli, czyli zgodzie na pobranie jego narządów, powinien poinformować o tym rodzinę. Oświadczenie woli można pobrać ze strony internetowej albo dostać w Stowarzyszeniu Nerka - a później zawsze mieć je przy sobie. Ja swoje zawsze noszę.

Pani najlepiej wie, że przeszczep to znaczy życie…
Tak. Wiedzą to też członkowie i podopieczni Ogólnopolskiego Stowarzyszenia "Nerka". Dlatego w najbliższą niedzielę kolejny raz organizuje obchody XIV Światowego Dnia Nerek i IV Lubuski Zjazd Osób po Przeszczepie Nerek w sali kolumnowej Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze. Pamiętam, jak niedawno w stowarzyszeniu cieszyliśmy się, że jedna z naszych, będąca dializowana otrzewnowo, pojechała na przeszczep. Płakaliśmy wszyscy. Dziś jest miesiąc po operacji i czuje się dobrze. Mówi, że to jej drugie życie. I dostała je dzięki obcemu człowiekowi, którego nerkę jej przeszczepiono. Przeszczep naprawdę ratuje życie i te „uratowane życia" będą w niedzielę z nami.
Będą też lekarze specjaliści, nefrolodzy, urolodzy, ortopedzi, z którymi będzie można w przyjaznej atmosferze porozmawiać i o chorobach nerek i o wątpliwościach związanych z wyrażeniem zgody na przeszczep.

Czytaj też: O nerki trzeba dbać codziennie

Maraton Serc dla Różyczki Rybskiej. Dziewczynka potrzebuje pomocy w leczeniu. WIDEO:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska