Działanie plutonu oraz kierowanie ogniem w natarciu, było kolejnym, po działaniach w obronie, sprawdzianem umiejętności ogniowych Polaków.
W środę 7 czerwca załogi wszystkich czterech polskich Leopardów 2A5, które biorą udział w zawodach, po wyjeździe z parku, załadowaniu amunicji i dotarciu na pas taktyczny zapoznały się ze scenariuszem ćwiczenia jakie na nich czekało.
- Założenia jakie przekazano polskiej załodze podczas odprawy zakładały bardzo dużą dynamikę działania, częstą zmianę stanowisk ogniowych oraz strzelanie w ruchu do celów na znacznych odległościach - informuje ppor. Magdalena Czekatowska z 34BKPanc
Niestety, pogoda nie sprzyjała Polakom podczas natarcia. Ale Hetmańczycy już wielokrotnie udowadniali, że zawsze walcą do końca i wykorzystują wszystkie swoje umiejętności. - Podczas manewrowania, obserwacji, przemieszczania i strzelania unosiły się kłęby kurzu, które prawie całkowicie zasłaniały widoczność. Niezmiernie trudne warunki jakie panowały na strzelnicy wymagały od pancerniaków spod znaku biało czerwonej większego niż zazwyczaj skupienia i skoncentrowania na wykonywam zadaniu - wyjasnia ppor. Czekatowska.
Przeczytaj też: **Wypadek amerykańskiej ciężarówki. Pociski na drodze. Jeden żołnierz ranny**
Teraz trzymajmy kciuki, za polskich żołnierzy, którzy wezmą udział w kolejnych zawodach. Ostatniego dnia zawodów będą musieli zmierzyć się z wymagającym torem przeszkód. Następnie wezmą udział w "Olimpiadzie czołgistów".
WIDEO: Amerykańsko-rumuński desant na plażę w Ustce. Ćwiczenia BALTOPS 2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?