Czytelnicy od rana informują nas, że na trasie S3 przed Gorzowem tworzą się ogromne korki. To niestety standard na tym odcinku w czasie wakacji. Kierowcy mogą jednak wybrać objazdy i spróbować ominąć zator.
- Stoimy na drodze S3 na pasie w stronę Szczecina w około 10-kilometrowym korku. Do Gorzowa mamy jeszcze spory kawałek. Trzeba się przygotować na kilkadziesiąt minut stania, jak nie więcej - mówił nam sobotę, 22 lipca rano jeden z Czytelników.
Korki na S3 na wysokości Gorzowa to częsty problem. Samochody stoją tu niemal w każdy wakacyjny weekend. Powód to przede wszystkim roboty drogowe, prowadzone z rozbudową trasy S3. Są ograniczenia w ruchu, zwężenia, wyjazdy z terenu budowy, po drodze porusza się ciężki sprzęt.
MOP-y na S3:
Zator jednak można ominąć. Wystarczy w Skwierzynie zjechać z drogi S3 i dalej w stronę Szczecina poruszać się dawną krajową "trójką". W ten sposób ominiemy korki. Pamiętajmy, że dawna droga krajowa numer trzy jest teraz mniej zatłoczona i jedzie się nią dość wygodnie.
Korki na trasie S3 koło Gorzowa to zmora kierowców. Tworzą się zazwyczaj w czasie weekendów, kiedy tysiące ludzi rusza nad morze. Są spowodowane robotami drogowymi na wysokości Gorzowa. Prace trwają też w okolicy Sulechowa, Cigacic, Zielonej Góry, Nowej Soli i Nowego Miasteczka. Krajowa trójka rozkopana jest też w wielu miejscach na terenie województwa dolnośląskiego. A zatem wybierając się w góry i nad morze, bardzo prawdopodobne jest, że utkniemy w korkach.
Jakie trasy wybierać? Rozwiązań jest kilka
Jadąc z południa lubuskiego, warto zastanowić się nad wybraniem drogi przez Niemcy. Kierować się musimy na drogę krajową nr 18 i przekroczyć granicę w Olszynie. Po stronie niemieckiej mamy do dyspozycji autostradę nr 15, którą dojedziemy w okolicę Berlina, a stamtąd dalej na północ. Granicę z Polską przekraczamy w Kołbaskowie. Trasa ta liczy 319 km długości. Ta sama droga (z okolic Żar do Szczecina) to 271 km. Co ciekawe, jadąc pozornie dłuższą drogą przez Niemcy podróżujemy o około pół godziny krócej. Powód? Rozkopana „trójka”, która spowalnia kierowców. W wielu miejscach wprowadzono tu ograniczenie do 60 km/h, podczas gdy w Niemczech praktycznie cały czas podróżujemy wygodną autostradą. O tej trasie powinni pomyśleć też mieszkańcy południowej Polski. Jadąc z województwa dolnośląskiego lub śląskiego warto kierować się na Olszynę, gdzie przekraczamy granicę z Niemcami i dalej na północ kierujemy się już niemiecką autostradą.
Zobacz też: Szarża pirata drogowego na remontowanym odcinku trasy S3:
Jeśli już o drodze przez Niemcy mowa, to do wyboru mamy jeszcze jedną alternatywę. Po przekroczeniu granicy w Olszynie kierujemy się na Forts i Eisenhuttenstadt. Podróżujemy dużo wolniej, niż niemiecką autostradą, ale podróżujemy wzdłuż Odry, trasa jest niezwykle malownicza i nie ma tu korków. W ten sposób możemy dojechać do Słubic, Kostrzyna nad Odrą, a nawet do samego Kołbaskowa. W tym najdłuższym wariancie trasa liczy 257 km, a szacowany czas podróży to cztery i pół godziny.
Mieszkańcy Zielonej Góry i okolic, którzy chcą ominąć korki na S3, powinni się kierować w stronę Krosna Odrzańskiego, dalej Słubic, Kostrzyna nad Odrą i Mieszkowic, gdzie można wjechać na trasą S3. Problem w tym, że na tej drodze możemy się spodziewać wielu tirów. Korków nie będzie, ale podróż może być uciążliwa.
Naczelnik lubuskiej drogówki o wypadkach, do których dochodzi na trasie S3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?