Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 10.00 na deptaku pod jednym z banków. Kobieta zaciągnęła pożyczkę. Kiedy wyszła z lokalu, podeszło do niej dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie wcześniej ją obserwowali. Podstępem sprowokowali ją do tego, by kobieta przy nich wyciągnęła z torebki całą gotówkę.
A na to tylko czekali złodzieje. Wyrwali jej z ręki pieniądze. I oczywiście uciekli. Wszystko trwało ułamki sekund.
Kobieta podczas przesłuchania była bardzo roztrzęsiona.
Policja nie chce na razie podawać ani szczegółów zdarzenia, ani też kwoty, jaka padła łupem złodziei. - Zrobimy wszystko, żeby tych ludzi odnaleźć - mówi Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
- Jest kryzys, ludziom jest coraz ciężej. Pracują na dwóch etatach, żeby coś zarobić. A coraz częściej pojawiają się osoby, które dorobić się chcą w łatwy sposób. Pamiętajmy, by podczas pobierania z banku większej gotówki, poprosić kogoś zaufanego o towarzystwo. By nie wpuszczać nieznajomych do domu. A już na pewno nie pokazywać nikomu pieniędzy, które mamy akurat przy sobie - przestrzega M. Stanisławska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?