Nowe miejsce w Nowej Soli. Postindustrialna lokalizacja
Pomysł na nowe miejsce w Nowej Soli narodził się w trakcie najgorszego momentu pandemii koronawirusa. – Siedzieliśmy w domach. Nie można było się spotykać. Jak każdy wtedy, dużo czasu spędzałem w Internecie – opowiada Robert Rychlewski, który przed pandemią organizował w Nowej Soli zloty starych samochodów.
– Zauważyłem, że zaczynają mnie interesować obrazy młodych polskich artystów. Kiedy można było już normalnie poruszać się, zacząłem nadrabiać wiedzę na ten temat i jeździć po antykwariatach, wernisażach i galeriach w Polsce. Patrzyłem, jakie obrazy mają popyt. Poznawałem artystów. I wtedy z kolegą Tomaszem Krembuszewskim wpadliśmy na pomysł, żeby otworzyć takie miejsce w Nowej Soli.
Udało się znaleźć lokal z klimatem. To dawna gazownia przy ul. 8 Maja. Postindustrialne miejsce i czerwona cegła okolicznych budynków jest jak zachęta do uprawiania i promowania twórczości.
Dzieje się w Nowej Soli. Na początek wernisaż
Robert Rychlewski wyjaśnia, że wprawdzie w Nowej Soli odbywają się wernisaże w Muzeum Miejskim i Galerii pod Tekstem w Miejskiej Bibliotece Publicznej, ale Aseko Art Gallery chciałoby dotrzeć do innej grupy odbiorców, w tym również młodzieży.
Okazało się, że w Nowej Soli i okolicy mieszka wielu utalentowanych artystów, z których niektórzy zaczęli tworzyć w trakcie pandemii, inni wcześniej. To grupa reprezentantów różnych zawodów.
– Obrazy malują pielęgniarki, emerytowani policjanci, księgowe, rencistki, a także bardzo młode osoby w wieku 18 i 20 lat – wymienia R. Rychlewski. – Malują i wieszają na ścianach w domu, a jedynymi osobami, które mogą zobaczyć te obrazy to rodzina. Do tej pory nie wiedzieli, co robić z tymi obrazami. Rozdawali znajomym. Kiedy zorganizowaliśmy jednodniowe spotkanie mało znanych artystów, okazało się, że prac do pokazania jest tak dużo, że metry na ścianach nie bardzo by wystarczyły, dlatego ustawiliśmy na środku pomieszczenia sztalugi, żeby je pomieścić.
Wystawa była udana. Były osoby, które chciały kupić od artystów ich obrazy, i takie, które chciały zlecić namalowanie obrazu.
Na wystawie można było oglądać też prace znanych w Polsce artystów, których obrazy Rychlewski pożyczył od znajomych. Można było zobaczyć prace takich twórców jak: Mariola Jaśko, Daniel Pielucha, Dariusz i Bodan Milińscy, Małgorzata Greguła, Paweł Kluza, Marcus von May i inni.
Handel w Nowej Soli. Będzie skup i sprzedaż przedmiotów z PRL-u
Nowa galeria ma łączyć artystów z Nowej Soli i okolicy. Ma być miejscem, w którym, jeśli zechcą, będą mogli malować lub rzeźbić. – Chcemy, aby to było miejsce wolne od nienawiści, tego zła, które jest dzisiaj w świecie. To miejsce ma gromadzić ludzi o dobrym sercu – podkreśla pomysłodawca.
Aseko Art Gallery będzie też lokalem, w którym ożywać mają wspomnienia z PRL-u.
– Bardzo lubię starocie. Przez wiele lat zbierałem. Mam ich bardzo dużo. Myślę, że są inne osoby, które chętnie by je kupiły, bo są jeszcze większymi zbieraczami ode mnie. Zapotrzebowanie na PRL-owskie tematy jest bardzo duże – mówi R. Rychlewski.
Na miejscu ma działać skup i sprzedaż staroci, a także antykwariat. Planowane są też kolejne wystawy, fotograficzna, rzeźbiarska i może znów malarska. Otwarcie jeszcze w październiku.
Czytaj też:
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?